PRACUJE

Pewnie mało osób zna pojęcie terminu  incentive. Co ono oznacza? Tym słowem nazywa się sposób zwiększania wydajności członków wieloosobowej firmy przez wyjazdy integracyjne. Pochodzi ono z języka obcego i jego znaczenie określa dosłownie motywację.

Najczęściej stosowanym pomysłem motywowania swoich podwładnych są wyjazdy incentive. Urządzane one są poprzez dyrekcję firmy w której zatrudniony jest pracownik, lub przez wyszukaną do tych celów firmę zajmującą się organizowaniem eventów. Jakimi rodzajami wyjazdów da się skłonić pracownika do zwiększenia produktywności w czasie pracy? Optymalnym rozwiązaniem okazują się wyjazdy zagraniczne w egzotyczne tereny, obfite w niecodzienne przeżycia. Kombinacja wysiłku ruchowego z umacnianiem więzi między członkami korporacji powoduje przyjazne partnerstwo zarówno w firmie, jak i w stosunku do klientów. Nie od dziś wiadomo, że im personel bardziej szanuje wykonywaną pracę, tym osiąga ją bardziej efektownie i z większym szacunkiem dla dyrekcji oraz swoich odbiorców.

Jakie czynniki powinny posiadać eventy typu incentive? Najważniejsze to nieskrępowany luz i nieskrępowanie zachowań. Ważne jest również, aby koledzy na te kilka dni pobytu na wycieczce nie poruszali spraw dotyczących wykonywanej pracy zawodowej. Niech ten czas dedykują tylko na wypoczynek i wspólną zabawę w prawidłowo dobranym kręgu. Na omawianie kwestii służbowych można przełożyć po powrocie z wyjazdu. Zdumieniem może być większa wydajność po powrocie z takich eventów.

Zwracający uwagę na wydatki dyrektor korporacji wyciągnie zasadnicze pytanie: czy to się opłaca? Obliczając ceny takich eventów, a także dochód po podniesieniu morali swych pracowników, rachunek wychodzi na plus. W najczęstszej ilości przypadków koszt wyjazdów pracowników nie jest wydatkiem, a szybko zwracającą się inwestycją. Zamiast więc rozważać wydatki na high-endowy sprzęt firmowy, lepsze pojazdy służbowe, telefony, warto w biznes planie wziąć pod uwagę inwestycję w kapitał ludzki.

Pracownik jak wiadomo jest istotnym członkiem w korporacji. Żaden nawet najnowocześniejszy super komputer go nie wyręczy. Można by zabawnie stwierdzić, że sprzęt nie odczuwa potrzeby motywacji. Pozornie się wydaje na korzyść, ale taki sprzęt się bardziej zużywa niż człowiek. O ile przestarzały asortyment sprzętowy wskazane jest zastąpić nowym, o tyle koszt zmiany personelu jest nieporównywalnie większy, choćby ze względu na ceny przeszkolenia  i zaczynanie wszystkiego od zera. Lepiej w takim razie inwestować w morale personelu w formie imprez integracyjnych, aniżeli non stop eksperymentować rotacją ludzi.

---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl